Zaginiony dawno temu model myśliwca X-winga użyty w oryginalnym filmie „Gwiezdne wojny” z 1977 roku zostanie wystawiony na aukcję, a jego cena wywoławcza będzie wynosić aż 400 000 dolarów, co w przeliczeniu na złotówki daje ponad 1 700 000 złotych!
Wykorzystany podczas kręcenia ostatniej bitwy w filmie „Gwiezdne wojny: część IV – Nowa nadzieja”, gdy Sojusz Rebeliantów walczy z Imperium nad Gwiazdą Śmierci, model „reprezentuje najwyższy poziom artefaktów z Gwiezdnych Wojen, jakie kiedykolwiek trafiły na rynek” – podał w komunikacie dom aukcyjny Heritage Auctions.
Obydwa górne skrzydła myśliwca są pomalowane pojedynczym czerwonym paskiem, identyfikującym go jako „Czerwonego Przywódcę” eskadry.
Model stanowi część kolekcji należącej do nieżyjącego już Grega Jeina, nominowanego do Oscara i Emmy twórcy miniatur, znanego z pracy przy filmach „Star Trek” i „Bliskie spotkania trzeciego stopnia” i zostanie wystawiony na aukcji 14 października.
Od dawna model znany jako „zaginiony X-wing” został odkryty przez zespół ekspertów od efektów wizualnych, w tym Gene’a Kozickiego („Face/Off” i „Flight of the Phoenix”), pomagając rodzinie Jeina w inwentaryzacji jego kolekcji.
„Ten model nie był wystawiany ani modyfikowany od czasu opuszczenia ILM (firmy zajmującej się efektami wizualnymi Industrial Light & Magic)” – powiedział Kozicki. „Dla tych z nas, którzy dorastali w latach 70. i 80., a także tych z nas, którzy zajmują się efektami wizualnymi, ten model jest bardzo znaczącym znaleziskiem”.
Miniatura w skali 1:24 była jednym z czterech modeli „bohaterów” zbudowanych do filmowania zbliżeń w kluczowych momentach bitwy kosmicznej, w tym w ujęciach podczas, gdy flota rebeliantów stara się zniszczyć Gwiazdę Śmierci.
Zbudowano także kilka modeli „pyro” według znacznie prostszej konstrukcji, które można było następnie wysadzić w powietrze, natomiast cztery modele „bohaterów” charakteryzowały się pieczołowitym malowaniem, skrzydłami otwieranymi w „pozycji ataku”, miniaturowym pilotem, wewnętrznym okablowaniem do światła zasilania wewnątrz statku kosmicznego, a także drobnymi szczegółami takimi jak ślady po wybuchu i wypalenia wokół dysz wydechowych.
Zostały zaprojektowane przez nagrodzony Oscarem zespół Industrial Light & Magic zgodnie z specyfikacją reżysera George’a Lucasa, który chciał stworzyć odrębne kształty na potrzeby kulminacyjnej bitwy, aby widzowie mogli odróżnić Sojusz Rebeliantów od Imperium.
Kozicki powiedział, że nie jest jasne, w jaki sposób Jein wszedł w posiadanie tego modelu, spekulując, że czasami zdobywał przedmioty, które później mógł wymienić na coś innego.