Profesjonalni złodzieje obrali sobie za cel luksusowe marki Chanel i Bulgari w odstępie zaledwie kilku godzin w jeden dzień.
Około 5.15 rano gang przeprowadził zuchwały nalot na butik Chanel przy Avenue Montaigne w Paryżu, wjeżdżając SUV-em przez przednią szybę. Podczas gdy Chanel nie ujawnił jeszcze rozmiaru strat, raporty szacują straty na od 6 do 10 milionów euro.
Zanim uciekli drugim pojazdem, czterech podejrzanych podpaliło butik, chociaż strażakom udało się opanować pożar. Nikt nie został ranny podczas nalotu, a sklep jest zamknięty do odwołania, ponieważ policja prowadzi dochodzenie.
Tego samego dnia w Rzymie gang złodziei włamał się do sklepu Bulgari przy Via Condotti i ukradł biżuterię i zegarki o szacunkowej wartości 500 000 euro.
Gang najwyraźniej użył miejskich kanałów, aby dostać się do pomieszczenia gospodarczego pod sklepem. Jako flagowy sklep Bulgari, sklep Via Condotti jest znany ze swojej charakterystycznej podłogi z płytek, przez którą złodzieje się przedostali.
Według Niemieckiej Agencji Prasowej, mimo włączenia alarmu, złodzieje uciekli tą samą drogą, zanim przyjechała policja. Sklep jest zamknięty do odwołania.
To tylko najnowsze napady na znane marki. Na tej samej ulicy, na której doszło do włamania do Chanel, 19 maja tego roku obrabowano jubilera Harry’ego Winstona, kiedy trzech podejrzanych wjechało motocyklem do sklepu i wymachiwało bronią palną, po czym uciekli z biżuterią i zegarkami wartymi prawdopodobnie kilka milionów euro.
Nie tylko sklepy są celem ataku. W 2016 r. Kim Kardashian, która była wówczas w ciąży, została związana w wannie przez uzbrojonych napastników, którzy zmusili skutego konsjerża do otwarcia drzwi do jej mieszkania. Gang pięciu osób uciekł z biżuterią wartą 10 milionów dolarów.
Tymczasem we wrześniu francuski dom mody Balmain padł ofiarą kradzieży kolekcji przed paryskim tygodniem mody. Zmusiło to dyrektora kreatywnego Oliviera Rousteinga i jego zespół do stworzenia zupełnie nowej kolekcji w ciągu zaledwie dwóch tygodni.
Ponieważ skórzane torby, biżuteria i zegarki są sprzedawane za znaczne kwoty – na przykład duża torebka Chanel z klapką kosztuje ponad 50 000 złotych – marki z wyższej półki są głównym celem dla osób szukających wartościowych łupów.
Podczas gdy luksusowe marki nadal inwestują w większe bezpieczeństwo, takie jak podwójne drzwi wejściowe, wzmocnione ściany i najnowocześniejszy monitoring kamer, wartość towarów oznacza, że pozostają one podatne na ataki.
Jednak ciągłe naloty na domy jubilerskie i ekskluzywne butiki zmieniają wygląd miast. Na przykład seria ataków samochodowych na sklepy jubilerskie na Place Vendome w Paryżu spowodowała ustawienie słupków na chodnikach, aby zablokować pojazdom możliwość zbliżania się do butików, podczas gdy Bond Street w Londynie ma odcinki przeznaczone wyłącznie dla pieszych, a wąską drogę dodatkowo zwężono, aby wykluczyć duże samochody i furgonetki w celu zapewnienia bezpieczeństwa luksusowym sklepom.