Mercedes wie, że nie każdy kierowca jest jeszcze gotowy na jazdę w pełni elektryczną. Dlatego niemiecka marka nadal buduje pojazdy z silnikami spalinowymi — jak zupełnie nowa Klasa E. Luksusowa marka zaprezentowała we wtorek następną generację swojego popularnego sedana średniej wielkości.
Czterodrzwiowy model zostanie wprowadzony na rynek w ramach roku modelowego 2024 i będzie charakteryzował się odświeżoną stylistyką, standardowymi opcjami hybrydowego układu napędowego i zaawansowanym technologicznie wnętrzem, podobnym do przyszłych elektrycznych modeli marki.
Ci, którzy uważają pojazdy elektryczne Mercedesa za zbyt okrągłe jak na ich gust, polubią wygląd nowej Klasy E. Zgrabny sedan ma klasyczne trzyczęściowe nadwozie o znacznie bardziej wyrazistym kształcie niż jego akumulatorowy odpowiednik – okrągły EQE.
Ostrzejsze linie nadają pojazdowi niemal atletyczny charakter, coś czego zwykle nie można znaleźć w samochodzie klasy wyższej, ale co tutaj naprawdę się sprawdza. Samochód ma jednak pewne akcenty inspirowane EQ.
Zmieniony przedni pas ma większą osłonę chłodnicy, która jest połączona z reflektorami LED za pomocą błyszczącego czarnego panelu, podczas gdy tył otrzymał nowe tylne światła z podświetlanymi trzypunktowymi gwiazdami.
Niemiecki producent samochodów przedstawia nową Klasę E jako „pomost między tradycją a cyfryzacją”, a najbardziej widoczne jest to w pokrytym skórą wnętrzu. Kabina wygląda prawie identycznie jak w najwyższej klasy sedanie EQS, z wyjątkiem tego, że deska rozdzielcza ma tylko dwa wyświetlacze cyfrowe — jeden schowany w kokpicie kierowcy, a drugi na konsoli środkowej.
Dostępny będzie jednak opcjonalny trzeci wyświetlacz dla pasażera.
Niezależnie od tego ile ekranów wybierzesz, wszystkie są obsługiwane przez odświeżony system komputerowy, który jest kompatybilny z aplikacjami firm trzecich takimi jak Angry Birds, Zoom i… TikTok. W desce rozdzielczej wbudowana jest również kamera do selfie, dzięki czemu możesz korzystać z dwóch ostatnich programów, gdy pojazd będzie zaparkowany.
Kabina jest również wyposażona w ulepszone sterowanie głosowe, system dźwięku przestrzennego Burmester 4-D oraz oświetlenie ambientowe, które można zaprogramować tak, aby pulsowało w rytm muzyki.
Nowa Klasa E jest wyposażona w jeden z dwóch miękkich hybrydowych układów napędowych, które otrzymują elektryczne doładowanie ze zintegrowanego 48-woltowego generatora rozruchowego. E350 4MATIC jest wyposażony w turbodoładowany czterocylindrowy silnik o pojemności 2,0 litrów, który dzięki silnikowi elektrycznemu może wytwarzać 255 KM i moment obrotowy 295 Nm.
Tymczasem E450 4MATIC ma turbodoładowany sześciocylindrowy silnik, który dzięki silnikowi elektrycznemu może wytworzyć 375 KM i 369 Nm momentu obrotowego. Dodatkowe 22 koni mechanicznych i 200 Nm są dostępne dla obu układów napędowych po uruchomieniu funkcji tymczasowego doładowania. Oba układy napędowe współpracują ze zmodernizowaną dziewięciobiegową automatyczną skrzynią biegów, która przekazuje moc na wszystkie cztery koła.
Jeśli chodzi o osiągi, do tej pory wiemy tylko, że obie wersje mają maksymalną prędkość 241 kilometrów na godzinę.
Sedan jest wyposażony w czterowahaczowe zawieszenie ze stalowymi sprężynami, ale w ramach opcjonalnego pakietu technologicznego dostępne jest stale regulowane zawieszenie pneumatyczne. Ten dodatek obniża samochód o 1,3 cm, zapewniając lepszą trakcję przy prędkościach powyżej 120 km/h. Tylna skrętna oś jest standardem, co zapewnia lepszą manewrowość również przy niskich prędkościach.
Nie jest jasne kiedy nowa Klasa E trafi do sprzedaży, ale nie byłoby zaskoczeniem, gdyby pojawiła się jesienią tego roku, kiedy inne modele 2024 zaczną trafiać do dealerów.
Będziemy musieli poczekać do premiery, aby poznać ceny.