Amerykański producent samochodów z Detroit zaprezentował swoją pierwszą koncepcję ciężarówki elektrycznej. Ram 1500 Revolution został pokazany szerokiej publiczności w zeszłym tygodniu na targach Consumer Electronics Show. Pomimo opóźnienia pojazd elektryczny jest wyposażony w nowe funkcje i gadżety, które powinny pomóc mu wyróżnić się na coraz bardziej zatłoczonym rynku samochodów elektrycznych.
Ram, który był kiedyś linią modelową Dodge’a, zanim został wyodrębniony jako własna marka, nie ukrywał, że pracował nad elektryczną wersją 1500 . To jednak nie czyni prototypu Ram przywiezionego do Las Vegas mniej imponującym. Jeśli model produkcyjny pozostanie wierny koncepcji, Ram EV będzie równie przyszłościowy jak Rivian, Ford F-150 Lightning, a nawet bardzo popularna i wiecznie opóźniana Tesla Cybertruck.
Ponieważ jest to tylko koncepcja, szczegóły dotyczące układu napędowego 1500 Revolution są w tym momencie skąpe. To co wiemy według kilku źródeł, to to, że pickup zostanie zbudowany na platformie EV typu body-on-frame firmy macierzystej Stellantis i będzie miał dwa silniki, po jednym na każdą oś co zapewni mu napęd na cztery koła. Chociaż nie podano żadnych danych dotyczących mocy, spodziewalibyśmy się, że przynajmniej będzie w stanie konkurować z topowym F-150 Lightning Platinum, który może generować 563 KM, 1000 Nm momentu obrotowego i holować do 4.5 tony. Nie było też słowa o zasięgu jazdy, ale oczekuje się, że wyniesie on od 400 do 500 kilometrów, albo więcej.
Prototyp pokazany na targach CES nie różni się diametralnie od obecnej 1500, choć jest zdecydowanie bardziej elegancki i nowoczesny. Kabina rozciąga się od zderzaka do zderzaka na 5.5 metra i ma jedną z największych kabin, jakie widzieliśmy w elektrycznym pickupie, w tym gigantycznego GMC Hummer EV. Posiada również bardzo charakterystyczny pakiet świateł LED, który obejmuje duże podświetlane logo Ram między reflektorami, w miejscu, w którym osłona chłodnicy byłaby w ciężarówce napędzanej gazem. Pickup porusza się na 24-calowych kołach z 36-calowymi oponami!
Dwurzędowa kabina ciężarówki wygląda na absolutnie gigantyczną. Podobnie jak inni zasilani bateryjnie rówieśnicy, ma sporo ekranów, w tym 28-calowy system informacyjno-rozrywkowy z dwoma wyświetlaczami dotykowymi, umieszczony na szczycie konsoli środkowej. Dwa ekrany są oczywiście fajne, ale jeszcze lepsze jest to, że dolną połowę można odłączyć i używać jako tabletu. Będziesz także mógł użyć systemu do uruchomienia autonomicznej jazdy poziomu 3 (podczas której prostokątna kierownica chowa się) i trybu cienia, który pozwala ciężarówce podążać za kierowcą, gdy ten idzie pieszo.
Oczywiście nie jest jasne czy Revolution 1500 trafi do produkcji, czy to tylko demonstracja techniczna. Wiemy jednak, że Ram wypuści zasilanego bateryjnie 1500 w ciągu najbliższych kilku lat.