Miliarder Bill Gates znajduje się w centrum uwagi od chwili, gdy wprowadził firmę Microsoft na giełdę, co w wieku 31 lat uczyniło go natychmiast milionerem. Od tego czasu miliarder-biznesmen posiadający 128,5 miliarda dolarów niemal stale plasuje się na liście 10 najbogatszych ludzi na świecie.
Współprzewodniczący Fundacji Billa i Melindy Gatesów przez ponad połowę swojego życia wiódł wystawne życie, a jedyną rzeczą, której najbardziej brakowało był superjacht. Następnie pojawiła się wiadomość o zamówieniu przez Gatesa łodzi godnej jego statusu. Tak powstał Feadship Project 821.
Równie szybko pojawiła się kolejna fala plotek sugerujących, że współzałożyciel Microsoftu sprzedaje dużą łódź.
Zaskakujące jest to, że Gates odpuścił sobie swój pierwszy megajacht w samym środku budowy. Piękno, rzekomo warte 640 milionów dolarów, zostaje wystawione na sprzedaż, co rodzi pytanie, dlaczego 68-letni amerykański biznesmen nie miałby pójść pełną parą i nabyć statek, który jest ekologiczny i stanowi precedens w zakresie żeglowania bez emisji gazów cieplarnianych.
Posiadanie superjachtu to oczywiście drogie hobby, które kosztuje rocznie około 10% wartości początkowej łodzi. Gates będzie musiał wydać 60–70 milionów dolarów rocznie na utrzymanie swojej mniejszej łodzi, ale dla filantropa to drobnostka.
Co więcej, jest to statek reklamowany jako pierwszy na świecie megajacht napędzany wodorowymi ogniwami paliwowymi. Projekt 821 wykorzystuje zasadę zerowego zużycia oleju napędowego, korzystając z bez emisyjnej energii pozyskiwanej z ekologicznego wodoru.
Łódź mierząca ponad 71 metrów zużywa paliwo wodorowe warte 2200 dolarów na godzinę. Korzyścią z posiadania statku o zerowej emisji jest to, że ten koszt i towarzysząca mu krytyka są kontrargumentem dla osób krytykujących miliarderów latających swoimi odrzutowcami w najkrótsze trasy, o motorówkach nie wspominając.
Biorąc pod uwagę odporność Gatesa na krytykę, trudno sobie wyobrazić, aby zrezygnował z projektu w obawie przed reakcją otoczenia.
W projekcie 821 chodzi tak naprawdę o PR zrobiony we właściwy sposób i dawanie przykładu dla reszty milionerów. Dla porównania, jacht żaglowy Koru współzałożyciela Amazona Jeffa Bezosa, wart 500 milionów dolarów, emituje aż 7000 ton CO2 rocznie.
Superjacht Rising Sun to 454-metrowym statku należącym do potentata Davida Geffena. Według analizy dziennika „Sustainability” z 2021 r. opublikowanej w dzienniku The New York Times wynika, że olej napędowy do łódź Geffena emituje rocznie około 16 320 ton gazów równoważnych dwutlenkowi węgla. To prawie 800 razy więcej niż przeciętny Amerykanin generuje w ciągu roku.
Rodzina Gatesów znana jest z tego, że lubi luksusowe statki i wydaje fortunę na ich czarter. W 2014 roku Bill Gates i jego rodzina wyczarterowali superjacht Serene za szacunkową kwotę 5 milionów dolarów tygodniowo. Rodzina spędziła razem tydzień na jachcie niedaleko wybrzeża Porto Cervo na Sardynii.