Audemars Piguet świętuje 50 rocznicę jednego z najpopularniejszych modeli czyli Royal Oak i prezentuje dwie nowe wariacje kultowego modelu. Limitowana edycja, które reinterpretują model Royal Oak w najświeższych barwach i materiałach. Dostajemy więc tytanowy Selfwinding Flying Tourbillon i kolejny nowy, całkowicie czarny i ceramiczny chronograf ze wskazówkami i indeksami w kolorze różowego złota.
Jubileuszowy skład Royal Oak do tej pory był na równi z tourbillonami — w styczniu zobaczyliśmy nowy Flying Tourbillon, a następnie ażurową wersję modelu, a na wiosnę Selfwinding Flying Tourbillon Extra Thin RD#3. Nowy ref. 26730TI.OO.1320TI.04 wyróżnia się dwoma wyjątkowymi elementami połączonymi po raz pierwszy w Royal Oak: tytanową kopertą i bransoletą z tarczą gradientową od niebieskozielonego do czarnego, która jest jedną z najbardziej kreatywnych interpretacji grande tapisserie. Wszystko to sprawia, że być może zastanawiasz się, dlaczego Audemars Piguet nie wydaje co roku limitowanej edycji z nową kombinacją kolorów. Edycja limitowana do 50 sztuk, będzie dostępny wyłącznie w Ameryce Północnej do końca października, co oznacza, że lepiej się śpieszyć jeśli chcesz zostać jednym z właścicieli.
Całkowicie czarne ceramiczne Royal Oaks były modne, więc najnowsza wersja Royal Oak Selfwinding Chronograph ref. 26240CE.OO.1225CE.01 będzie tak samo gorący towarem, co oznacza, że będziesz musiał wykonać poważne ruchy aby go zdobyć. Elegancko obsadzony delikatnymi obrzeżami z różowego złota na subtarczach, wskazówkach, markerach i pełnym podpisie z 24-karatowego złota. Tarcza w kolorze noir jest idealną platformą dla delikatnie ujmującego różowego złota, które oferują dyskretną dawkę błysku na nadgarstku. Koperta ma 41 mm, a mechanizm to automatyczny kaliber 4401, zintegrowany chronograf flyback firmy Audemars Piguet, który zadebiutował w kolekcji Royal Oak w zeszłym roku. Posiada wyjątkowy ażurowy nadruk z okazji 50-lecia na rotorze, który został wyczerniony pod kolor koperty – zwyczaj zarezerwowany dla skomplikowanych czasomierzy.
Cena, nie należy się dziwić ale jest ujawniana na poważne życzenie… 😉