Prada bada oba skraje spektrum, ubierając współczesnego mężczyznę, oddając hołd pracy, wysiłkowi, zmęczeniu i temu, co jest trudne. Łącząc przeszłą i przyszłą estetykę ze sportowo-formalnym strojem, Miuccia Prada bada obie skrajności spektrum, ubierając współczesnego mężczyznę.
Odzwierciedlając kolekcję serią niecodziennych kolorów, zestawy błysnęły w nietuzinkowych zestawieniach kolorów: fioletowo-czerwony, czerwony i groszkowo zielony, mimo że modele byli ubrani to posiadali gołe ramiona, trzyczęściowe garnitury lub niedopasowane dopasowane rozcięcia i dwa kołnierze z wysokim kołnierzem definitywnie zdobiły scenę.
„Pomyślałam, że mogę wskazać, że jedyną rzeczą, która sprawia, że jestem spokojna i optymistyczna, jest nadanie wartości własnej pracy… nadanie wartości rzeczom, które mają znaczenie w twoim życiu i pracy. I tak kreatywność miesza się z technicznością, która jest trochę podobna do okresu secesji, kiedy idee, kreatywność i rzeczywista praca musiały być razem. Chcę dać nadzieję, że w tym chaotycznym świecie, jeśli dobrze wykonasz swoją pracę, w połączeniu z inteligencją i kulturą, to już jest coś… To szacunek do pracy, wysiłku, zmęczenia i tego co jest trudne.” – Miuccia Prada
W przeciwieństwie do egzegezy projektantki, każdy model prezentował specyficzny dla zawodu strój, nawiązujący do estetyki robotników, młodej kadry kierowniczej i freelancerów z butami do połowy łydek, ponadwymiarowymi sztruksowymi kurtkami, sportową grafiką na klapach kieszeni, gumowanymi płaszczami, luźnymi spodniami , nikczemnym zielonym płaszcze, do połowy długości i ocynkowane podeszwy butów, a także szereg technicznych detali w ubraniach.