Nie codziennie zdarza się taka okazja jak możliwość kupna byłego samolotu rządowego, a napewno nie w takim rozmiarze. Boeing 747-400, którym latało 14 japońskich premierów i cesarz kraju po całym świecie jest wystawiony na sprzedaż w specjalistym serwisie Controller.
Zbudowany w 1991 roku samolot został zarejestrowany przez Japońskie Siły Samoobrony Powietrznej i został zmodyfikowany tak, aby na pokładzie znalazła się sypialnia, prysznic, gabinet i część wypoczynkowa.
Japoński Air Force One wciąż ma dość dużą liczbę miejsc – 85, dla porównania US Air Force One należący do rzadu Stanów Zjednoczonych ma ich 70. Oprócz luksusowej części mieszkalnej, zdjęcia przedstawiają również przedział miejsc pierwszej klasy i klasę miejsc ekonomicznych, przeznaczoną dla dziennikarzy. Samolot ma również mniejszą „kabinę wodza” w której podróżuje cesarz lub premier, którą obsługują dedykowani lokaje. Według ceny z ogłoszenia za 28 milionów dolarów (około 108 mln złotych) potencjalni nabywcy mogą zdobyć zmodyfikowany model 747, który według sprzedawcy nadal może wyglądać jak „fabrycznie nowy” samolot.
Samolot mimo swojego wieku nie był bardzo mocno eksploatowany, ponadto z uwagi na wykonywaną funkcję musiał być utrzymywany na najwyższym poziomie. Według sił powietrznych Japonii całkowity czas, który samolot spędził w powietrzu wynosi zaledwie 16 332 godzin. „Jeden z najniższych nalotów samolotu Boeing 747-400 na świecie” – można przeczytać w ogłoszeniu. „Samolot został utrzymany na najwyższym możliwym poziomie”. 747-400 jest jednym z dwóch, które zostały wykorzystane do oficjalnego transportu Japońskich VIPów. Oba zostały wycofane i zastąpione przez parę samolotów Boeing 777-300ER, zgodnie z informacjami zawartymi w Aviation International News.
Podczas gdy lider Japonii nadal może liczyć na samolot VIP, prezydent Meksyku Andrés Manuel López Obrador obiecał sprzedać swoją wersję Air Force One, kiedy doszedł do władzy w grudniu. „Nie wsiadam do samolotu prezydenckiego. Byłbym zawstydzony. Moja twarz byłaby zawstydzona, gdybym wsiadł do tak luksusowego samolotu w kraju z tak wielką biedą”, powiedział López Obrador w wideo opublikowanym na Twitterze we wrześniu.W chwili pisania tego tekstu samolot nie został sprzedany, ale ewentualne wpływy zostaną wykorzystane na sfinansowanie wysiłków rządu meksykańskiego na rzecz ograniczenia migracji z Ameryki Środkowej do USA.
Myślicie, że rząd Polski powinien zastanowić się na zakupem Japońskiego 747? 😉