Najlepszy rogal świętomarciński w Warszawie? Tylko w Słodki Słony [Recenzja]

Co prawda rogal świętomarciński to przysmak typowy dla Wielkopolski aniżeli dla Warszawy, gdzie zdecydowanie bardziej na miejscu byłoby zjedzenie wuzetki, ale nie 11 listopada. Z uwagi na to, że ten przepiękny dzień spędzałem w Warszawie a ochota na słodki przysmak była ogromna a jedynym miejscem jakie przyszło mi do głowy była cukiernia Słodki Słony na Mokotowskiej.

Miejsce gdzie do niedawna niepodzielnie rządziła Magda Gessler wzbudzająca równie dużo kontrowersji co pietruszka w rosole czy rozmowa o preferencjach politycznych w trakcie rodzinnej kolacji wigilijnej. Obecnie Pani Magda częściowo przekazała lejce młodszemu pokoleniu, czyli swojej córce Larze Gessler. Przynajmniej takie informacje możemy znaleźć w KRSie.

Każdy kto był w jednym z kilku lokali należących do Magdy Gessler na pewno odnajdzie się w Słodkim Słonym. Zresztą nie ma innego wyjścia bo cukiernia jest zdecydowanie przytulna, żeby nie powiedzieć kompaktowa.

Wnętrze

Od razu po wejściu poczułem przepiękny zapach drożdżowego ciasta z którym kojarzy mi się dzieciństwo i niedzielne wypieki u babci. Kolejną rzeczą na którą zwróciłem uwagę to duże obłożenie, ale dzięki zaangażowanej i uczynnej obsłudze po 2 minutach już był wolny stolik na pięterku. Wnętrze tak jak napisałem wyżej typowe dla stylu Pani Magdy: poduszki, lustra, troszkę roślin, zdecydowanie skromniej niż np. U Fukiera na Warszawskiej Starówce. Wszystko pomimo ruchu czyste i schludne.

Rogal świętomarciński u Magdy Gessler

Bez zbędnego owijania w bawełnę. Był to jeden z najlepszych rogali jakie odwiedziły moje kubki smakowe. Kiedyś, gdy częściej jeździłem metrem to bardzo dobre rogale można było również kupić w cukierni Meryk na stacji Ratusz Arsenał, ale ten punkt już chyba nie istnieje. Oczywiście rogale z Poznania są naturalnymi zwycięzcami, ale pamiętajmy że jesteśmy w Warszawie.

Rogal (a w zasadzie „rogalik marciński”) w Słodkim Słonym przepięknie pachniał słodko – drożdżową kompozycją, a wynikało to z faktu, iż chwile wcześniej opuścił piec. Wnętrze tak jak pismo nakazuje stanowiła mieszanka białego maku, rodzynek i orzeszków. Popularne na Tinderze określenie bogate wnętrze w przypadku tego rogala nabiera zupełnie nowego znaczenia. W Słodkim Słonym ten tradycyjny przysmak z Poznania ma wszystkiego dużo, tak jak trzeba. Śmiem wierzyć w krążące w internecie informacje, że jeden rogal świętomarciński ma aż 1200 kalorii… Zatem po zjedzeniu wskazany jest spacer na pobliską Agrykolę.

Podsumowanie

Trudno dyskutować z patriotami dla których rogal pochodzi tylko z Poznania, gdzie tradycyjnie sprzedawany był tylko w Dniu Świętego Marcina 11 listopada, ale jeśli masz ochotę na rogala świętegomarcina w Warszawie to Słodki Słony z pewnością Cię nie zawiedzie. Przy okazji napijesz się smacznej kawy w ładnym wnętrzu, a obsługa nie będzie udawała że właśnie zniknąłeś.

Z czystym sumieniem polecam.

Cena rogala: 23 złote.

Jak oceniasz ten wpis?
+1
97
+1
109
+1
12
Ocena słodki słony
  • Jedzenie
    10
  • Lokal
    9
  • Obsługa
    9
  • Cena / jakość
    9
Plusy

Rogal świętomarciński

Smaczna kawa

Zaangażowana obsługa

Minusy

Brak

0
9.310
Michał Czaus
Michał Czaus

Cześć! Nazywam się Michał Czaus i jestem właścicielem Luxatic.pl. Prywatnie jestem prawnikiem, ale w wolnych chwilach staram się pisać tutaj. Najczęściej recenzuję restauracje oraz samochody. Prywatnie jestem miłośnikiem BMW, historii oraz zapalonym rowerzystą.

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany

Luxatic to jedyny w Polsce serwis lifestylowy piszący w luźny sposób o luksusie w Polsce i na świecie.

OBSERWUJ NAS